Jak biegać to wieczorem
Biegać można wszędzie. I nie mówię tutaj o sytuacji, kiedy ucieka autobus, czy o przerwie podczas Ligi Mistrzów, gdy uświadamiamy sobie, że skończyło nam się piwo, a osiedlowy sklep jest niedaleko. Nie o takie „bieganie” mi chodzi. Wystarczy wygodny strój, odpowiednie buty, słuchawki na uszach no i ten niezbędny czynnik – motywacja. Gdy mamy już te wszystkie składniki, ruszamy przed siebie i coraz częściej wybieramy do tego wieczorną porę. Dlaczego?
Żyjemy w dość intensywnych czasach. Nawet kiedy lubimy biegać, często nie potrafimy znaleźć na to czasu. Szczególnie przed wyjściem do pracy, gdzie każda minuta jest na wagę złota. Ktoś powie „to zacznij wstawać wcześniej”. Genialne! Nie dla każdego organizmu jednak wzmożony wysiłek fizyczny o tak wczesnej porze jest wskazany. A dla niektórych pokusa ustawienia po przebudzeniu kolejnej drzemki w telefonie jest nie do przezwyciężenia.
Więc skoro nie uda nam się pobiegać w ciągu dnia, dlaczego by nie zrobić tego wieczorem, kiedy wszystkie obowiązki są już za nami? Właśnie wczesnym wieczorem, około godziny 16-18, nasz rytm okołodobowy odnotowuje szczyt. Powoduje to, że wiele osób odczuwa większy komfort biegania, ma więcej sił na trening. Ponadto, jest to świetna forma relaksu i rozładowania napięcia po stresującym dniu w pracy. Podczas wieczornej przebieżki możemy się wyciszyć, ułożyć na spokojnie myśli, czy też zaplanować kolejny dzień.
Jeśli ktoś lubi biegać jeszcze później, to dużą zaletą jest zmniejszony ruch uliczny. Podczas treningu w mieście, niektóre światłą są wyłączone. Możemy łatwiej przebiec przez jezdnię, bez zbędnego zatrzymywania się. Pamiętajmy jednak, że musimy wtedy zachować szczególną ostrożność, zwłaszcza gdy mamy na uszach słuchawki.
Po wieczornym wysiłku nasz organizm jest lepiej dotleniony, dzięki czemu śpimy o wiele lepiej i wstajemy bardziej wypoczęci. Odpowiednia regeneracja to jeden z podstawowych elementów prawidłowego treningu. W ten sposób dajemy odetchnąć najbardziej zmęczonemu mięśniowi, czyli sercu.
Te zalety powodują, że wieczorami ulice i parkowe alejki oblężone są przez biegaczy. Nie inaczej jest w naszym Gryfinie.
W każdą środę o godzinie 19:00 w parku miejskim, tuż obok pomnika Stanisławy Siarkiewicz, zbiera się grupa biegaczy pod hasłem „Wieczorne Bieganie w Gryfinie”. Ponad 20-osobowa ekipa składa się z biegaczy o różnym stopniu zaawansowania. Zarówno tych, którzy zaliczyli nie jeden maraton, jak i takich, których przygoda z bieganiem dopiero się zaczyna. Trening rozpoczyna się intensywną rozgrzewką. Potem pamiątkowe zdjęcie i ruszają w trasę. Atmosfera jest ciepła i serdeczna. W chłodne miesiące, gdy słońce szynko chowa się za horyzontem, biegają po miejskim parku. Kiedy robi się cieplej, kroki kierują w stronę lasu. Wszakże w Gryfinie ciekawych terenów do biegania nie brakuje.
Zapraszamy wszystkich, którzy jeszcze się zastanawiają do dołączenia do grupy. Oprócz zgubienia kilogramów, zgrabnej sylwetki i masy zalet, o których wcześniej przeczytaliście, możecie poznać pozytywnie nastawionych ludzi. Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej zapraszamy do odwiedzania fanpage na Facebooku.
To nic nie kosztuje, no z wyjątkiem odrobiny czasu. Ale przecież wszyscy narzekamy na jego brak. Zarówno biegacze poranni i wieczorni. Pamiętajcie, że najważniejsza jest odpowiednia organizacja…
Zapraszamy również do zapoznania się z naszym wcześniejszym artykułem na temat biegania.
Najnowsze komentarze