7 cudów powiatu gryfińskiego.
Lato i wakacje skłaniają do wychodzenia z domu i planowania podróży. Marzymy o urlopie w ciepłych krajach, odwiedzaniu niezwykłych miejsc, odkrywaniu tajemnic świata. A tymczasem wiele z tych cudów jest tuż pod naszym nosem, na wyciągnięcie ręki. Jak je odkryć? To proste, po pierwsze należy wykluczyć stereotypowe myślenie, że urlop to morze, góry lub jezioro. Po drugie nie podążać za tłumem, ale szukać własnych magicznych miejsc. Po trzecie wreszcie, skorzystać z naszej listy siedmiu najciekawszych miejsc w naszym powiecie. Niektóre znajdziecie w naszej gminie, do innych trzeba się wybrać nieco dalej, ale łączy je jedno – są niezwykłe.
1. Krzywy las pod Gryfinem (Nowe Czarnowo) – wymieniany jako jedno z bardziej interesujących miejsc na Ziemi na wielu międzynarodowych blogach, wzbudzający nieustające zainteresowanie i owiany tajemnicą. Krzywy las to skupisko charakterystycznie zdeformowanych sosen, które rosną na tym terenie od ponad 80 lat. Nie wiadomo, co dokładnie zmieniło ich kształt, ale spośród dostępnych hipotez dwie wydają się szczególnie prawdopodobne: wpływ wiatrów na młody nieosłonięty starszymi drzewami las (podobne lasy znajdują się w Holandii) lub celowy zabieg człowieka, mający na celu wyhodowanie drzewa o odpowiednim łuku do produkcji elementów m.in. wozów. Inne hipotezy mówią także o kosmitach, magii i fenomenie zwiększonej grawitacji w tym miejscu globu.
2. Wrzosowiska Cedyńskie (Cedynia) – prawdziwie magiczne miejsce, o którym rzadko się wspomina. Wrzosowiska to nie tylko domena szkockich lub irlandzkich krajobrazów, znajdziemy je także tuż za Cedynią, między granicami miasta a Górą Czcibora. Rezerwat Wrzosowiska Cedyńskie jest położony w wyjątkowym miejscu, gdzie najwyższe wzniesienie sięga nieco ponad 60 m.n.p.m., zaś najniżej położony punkt to 0,3 m poniżej poziomu morza. Cały krajobraz można podziwiać ze specjalnie przygotowanego punktu widokowego. Warto też zajrzeć do samej Cedyni, bo i tam jest, co oglądać.
3. Mieszkowice – to urokliwe miasteczko, rzadko odwiedzane przez turystów. Podczas zwiedzania można poczuć się niemal jak w średniowieczu, bowiem Mieszkowice zachowały układ urbanistyczny z wieków średnich i niską zabudowę z XIX wieku w systemie ryglowym. Wyjątkowe wrażenie robi niemal kompletny wieniec murów obronnych z XIII i XIV wieku i gotycki kościół z czerwonej cegły, który powstał w tym samym czasie. Czas tam zwalnia, a wrażenia zostają na długo!
4. Pocysterski Zespół Klasztorny (Kołbacz) – w jego skład wchodzi dawny kościół Najświętszej Maryi Panny (obecnie kościół parafialny pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa), Dom Konwersów oraz Dom Opata. Kościół budowano przez ponad 130 lat, począwszy od 1210 roku, dzięki czemu jego części powstały w różnych stylach: późnoromańskim, wczesnogotyckim i gotyckim. Dom Konwersów (świeckich braci zakonnych) przylega do kościoła, ma wyjątkowe piwnice, wysoki parter i ryglowe szczyty. Ostatnim zachowanym budynkiem jest Dom Opata, pochodzi z XIV wieku, jego część została później przekształcona, a jedna ze ścian została odbudowana w stylu barokowym. Zespół Klasztorny w Kołbaczu to nie tylko niezwykłe miejsce historyczne, ale też świadectwo piękna średniowiecznej architektury.
5. Gotycki kościół z XIV wieku (Chlebowo) – wyjątkowo urokliwy kościół z czerwonej cegły wybudowany w stylu gotyckim, z wieżą na planie kwadratu dobudowaną w XV wieku z nieobrobionego kamienia polnego, przebudowywany w wiekach XVI i XVII. Wyróżnia się niepowtarzalnymi szczegółami architektonicznymi.
6. Kurhany z epoki brązu i kościół z XIII wieku (Kartno) – wieś od XIII wieku należała do cystersów, wówczas powstał tam piękny jednonawowy kościół z dobudowaną dopiero w XIX wieku półkolistą absydą zwieńczoną ceramicznym dachem. We wsi możemy wejść na Szlak przez Trawiastą Buczynę (prowadzący od Żelisławca do Starego Czarnowa), który stanowi teren rezerwatu. Można tam podziwiać pozostałości cmentarzyska kurhanowego pochodzącego z około 1200-1000 roku p.n.e.
7. Ogród Dendrologiczny (Glinna) – pierwsze egzotyczne drzewa zostały tam posadzone w 1870 roku, dzięki czemu niektóre z okazów są prawdziwymi pomnikami przyrody. Na blisko 4 ha ogrodu możemy podziwiać między innymi metasekwoję chińską, określaną jako „żywa skamieniałość”, do lat 40. ubiegłego wieku odnajdowanej jedynie w formie skamieniałych pozostałości. Natkniemy się tam także na kielichowca chińskiego, najstarszy okaz tej rośliny w Europie. Tylko w formie pozostałości możemy też podziwiać sekwoję (mamutowiec olbrzymi), który był chlubą ogrodu do 1987, kiedy to w wieku 120 lat powaliła go mroźna zima. Ogród jest piękny, a dzięki temu, że zajmuje mniejszą przestrzeń, niż ten w Przelewicach, bardziej nadaje się na przyjemny popołudniowy spacer.
Zachęcamy do odkrywania najbliższego nam otoczenia, bo lasy, wsie i miasteczka skrywają miejsca magiczne i wyjątkowe, czasem na skalę światową.
Artykuł pochodzi ze strony: www.czarnowo.com.pl
Najnowsze komentarze