Przerwana lekcja muzyki
Szkoła muzyczna to drażliwy temat w naszym mieście. Niby radni zdecydowali jednogłośnie o tym, że szkoła powstanie, teraz zaś w ramach konsultacji społecznych wypuszczają ankietę na temat utworzenia placówki. Coś tu stoi na głowie.
Osobiście uważam, że pomysł na szkołę muzyczną, jest dobry. Brakuje w naszym mieście takiej placówki, a znając życie, większość wypowiadających się też przyklaśnie tej inicjatywie. Zwłaszcza, że szkoła jest za darmo. Problem na moje oko, tkwi w czymś innym.
Czy nie logiczniej byłoby najpierw zrobić konsultacje społeczne, a potem dopiero radni by decydowali? Bo tak może się wydarzyć wariant, że rodzice z jakiś względów nie poprą tej inicjatywy, i co wtedy? Władze wycofają się z pomysłu czy oleją wole mieszkańców?
A może zadajemy niewłaściwie pytanie? Czy szkoła muzyczna jest priorytetem naszej gminy o, którym łatwo pogadać i łatwo napisać, przedłużenie afery zrobionej z niczego w mieście w, którym nic się nie dzieje. Może raczej warto napisać o inwestycji Jaegera lub ugodzie z ZEDO? No, ale przecież w Polsce pisze się źle, albo wcale. Czyż nie?
Najnowsze komentarze